nalot na starej żywności ★★★ mariola1958: RUINY: resztki starej budowli ★★★ SEPIA: kolor "starej" fotki ★★★ ANTABA: uchwyt na starej bramie ★★★ GAŁGAN: kawał starej szmaty ★★★ OPPMAN: Artur, piewca starej Warszawy ★★★★ SARMATA: Polak starej daty; kontuszowiec ★★★★ SKROBAK: narzędzie do usuwania
Przejdź do Moovit Zmapowaliśmy miliony tras transportu zbiorowego na całym świecie, ale z jakiegoś powodu nie możemy znaleźć tej strony. Ta strona musiała zostać przeniesiona, zmienić adres lub już nie istnieje. Coś jest nie tak? Wyślij nam zgłoszenie i przyjrzymy się temu.
Urodzony: 14.08.1867 Zmarły: 04.11.1931. Polski poeta okresu Młodej Polski, publicysta, varsavianista, w latach 1901–1905 redaktor tygodnika „Wędrowiec”, w latach 1918–1920 redaktor „Tygodnika Ilustrowanego”. Artur Franciszek Michał Oppman urodził się 14 sierpnia 1867 w Warszawie.
We’ve mapped millions of public transit routes all over the world, but for some reason, we can’t find this webpage. It looks like this page has been moved, renamed or doesn’t exist anymore. Think something is wrong? Please send us a report and we’ll look into it. Real-Time Arrivals, Schedules, Maps & More
Artur, piewca starej Warszawy ★★★★ REGIEL: zalesiona partia Tatr ★★★ GERLACH: najwyższy szczyt Tatr ★★★ JANOSIK: zbójnik z Tatr ★★★ KRECZMAR: Adam, polski poeta i satyryk ★★★★★ dzejdi: KRUPÓWKI: główna ulica stolicy Tatr ★★★ POMURNIK: Kolorowy ptak z Tatr ★★★★★ TETMAJER: Kazimierz Przerwa
Artur Oppman (Or-Ot) to jeden z najpopularniejszych polskich poetów tworzący w okresie Młodej Polski i dwudziestolecia międzywojennego. Jego pełna głębi, przejmująca poezja żołnierska wciąż rozbudza naszą wyobraźnię historyczną i uczy nas patriotyzmu. Artur Oppman Artur Oppman urodził się 14 sierpnia 1867 roku w Warszawie, w spolonizowanej mieszczańskiej rodzinie niemieckiej, szczycącej się tradycjami powstańczymi. Dziadek brał udział w Powstaniu Listopadowym, ojciec zaś w Powstaniu Styczniowym. Artur Oppman wzrastał więc w atmosferze gorących popowstaniowych uczuć patriotycznych. Już jako gimnazjalista podejmował swoje pierwsze próby poetyckie. Zadebiutował, jako szesnastolatek, wierszem podpisanym Or-Ot i ten oryginalny pseudonim pozostał na zawsze. Po studiach na Uniwersytecie Jagiellońskim, gdzie studiował filologię polską, w roku 1893 powrócił do swojej ukochanej Warszawy i osiadł w niej już na stałe. Często chodził na Stare Miasto, interesowała go cała historia stolicy, zwyczaje, obyczaje, legendy. Pisarz Adam Grzymała-Siedlecki wspomina: „Fenomenalne znawstwo przeszłości warszawskiej łączyło się w nim ze wzruszającym umiłowaniem każdego starego kamienia, każdego zaułka (…) Kochał do niepamięci Warszawę nie tylko za jej piękno, ale i za to, że ona mówiła doń i Insurekcją Kościuszkowską, i Kilińskim, i Rzezią Pragi, i Nocą Listopadową1830 r., i Rządem Narodowym z 1863 r., i szubienicami Traugutta i towarzyszów. (…)”.Warszawie poświęcił Or-Ot zbiory poezji: „Ze Starego Miasta” (1893), „Stare Miasto”(1926), „Moja Warszawa”(1929), „Pieśń o rynku i zaułkach”(1931) i już za życia zyskał miano poety starej Warszawy. Warto wspomnieć, że wiele ze swoich utworów poświęcił Oppman dzieciom, m. in. „Legendy Warszawskie”(1925) i bajki: „Bal i koncert u sikorki”, „Stoliczku nakryj się” i inne. Drugi nurt poezji Artura Oppmana to utwory patriotyczno-historyczne. W swoich wierszach utrwalił pamięć bohaterów narodowych i wielkich wydarzeń w historii Polski. Jak stwierdził przedwojenny krytyk literacki Jan Lorentowicz, : „(…) w ciągu całego swego życia twórczego miał jedną tylko namiętność: bezgraniczne ukochanie Ojczyzny”. Miłość Ojczyzny sprawiła, że w roku 1920 poeta zgłosił się na ochotnika do walczącej z bolszewikami armii polskiej. O wielkiej miłości Ojczyzny świadczy wiersz poety „Hasło”: „Na skrwawione ojców cienie, Co za ciebie marli, Na tyranów pohańbienie, Którzy cię rozdarli, W mojej wodzie, w moim chlebie Zaprzysięgam siebie! Na ten pacierz, co szeptałem Usty dziecęcemi, Na to wszystko, co kochałem Na ojczystej ziemi, W twoje ręce, w imię ciebie Zaprzysięgam siebie! Na stargane twe kajdany, Na twe miecze grzmiące, Na wczorajszy dzień zdeptany I jutrzejsze słonce, Na ten sądny grom na niebie Zaprzysięgam siebie! Na najdroższych przypomnienie, Którzy śpią w mogiłach, Na mej piersi każde tchnienie, Każdą kroplę w żyłach – I na grób mój w twojej glebie Zaprzysięgam siebie!” Z kolei w wierszu : „Pacierz za zmarłych” poeta wspomina tych wszystkich, którym przyświecała idea niepodległości Polski, dla której nie szczędzili własnej przelanej krwi: „A po tych wszystkich, którzy szli przed nami Z krzykiem: Ojczyzno – i z męką szaloną, A po tych wszystkich, co ginęli sami, Aby nas zbawić swoją krwią czerwoną, Za śmierć dla jutra, za ten lot słoneczny, O Polsko! Odmów: „odpoczynek wieczny!…” Gdzie są ich groby? Polsko! Gdzie ich nie ma? Ty wiesz najlepiej – i Bóg wie na niebie! On się przyglądał z sędziego oczyma, Gdy oni marli, z uśmiechem; za Ciebie, I swoją śmiercią opłacali żyzną Promyczek słońca dla ciebie – Ojczyzno! …” Oswobodzenie polskiego Lwowa 22 listopada 1918 roku, kiedy to młodzież i dzieci lwowskie zdobyły się na szczyt bohaterstwa, oddając ofiarnie życie za swoje ukochane miasto, Oppman uczcił niesłychanie przejmującym monologiem umierającego syna do matki w słynnym wierszu „Orlątko”: „O mamo, otrzyj oczy, Z uśmiechem do mnie mów – Ta krew, co z piersi broczy, Ta krew – to za nasz Lwów!… Ja biłem się tak samo Jak starsi – mamo chwal!… Tylko mi ciebie, mamo, Tylko mi Polski żal… Z prawdziwym karabinem U pierwszych stałem czat… O, nie płacz nad twym synem, Że za ojczyznę padł!… Z krwawą na kurtce plamą Odchodzę dumny w dal… Tylko mi ciebie, mamo, Tylko mi Polski żal… Mamo, czy jesteś ze mną? Nie słyszę twoich słów… W oczach mi trochę ciemno… Obroniliśmy Lwów!… Zostaniesz biedna sama… Baczność! Za Lwów! Cel! Pal! Tylko mi ciebie, mamo, Tylko mi Polski żal!” To krótkie przypomnienie o zakochanym w Polsce poecie zakończmy wzruszającym wierszem dla dzieci „Twoja Ojczyzna”: „Ojczyzna twa, dziecię, To cały ten kraj, To lasy i pola, Ten ogród i gaj I strumień, co srebrnie Pod słońca blask drga: To wszystko, to wszystko Ojczyzna jest twa! Ojczyzna twa, dziecię, To każdy nasz gród, Gdzie siedzi od wieków Hartowny w łzach lud, Gdzie echo przeszłości Jak złota pieśń gra: To wszystko, to wszystko Ojczyzna jest twa! Ojczyzna twa, dziecię, To rzędy tych chat, Gdzie mieszka kmieć szczery, Rodzony twój brat: I kwiatów tysiące I ptasząt tych ćma: To wszystko, to wszystko Ojczyzna jest twa! Ojczyzna twa, dziecię, To wstęgi tych rzek, Co kraj ten zraszają Od wieków po wiek I góry podniebne, Co wieńczy je mgła: To wszystko, to wszystko Ojczyzna jest twa! Ojczyzna twa, dziecię, To mogił tych świat, Gdzie leżą umarli; Pradziady i dziad, Gdzie w ziemię krew wsiąkła, Ich pot i ich łza: To wszystko, to wszystko Ojczyzna jest twa! Trzy pokolenia znały, recytowały i śpiewały utwory Or-Ota, przeniknięte wielką miłością Ojczyzny. Warto sięgnąć po poezję, zapomnianego dzisiaj, Artura Oppmana, a także zapoznać dzieci z bardzo ciekawymi bajkami i legendami poety.
Grób Artura Oppmana na cmentarzu Powązkowskim. Artur Franciszek Michał Oppman, ps.Or-Ot (ur. 14 sierpnia 1867 w Warszawie, zm. 4 listopada 1931 tamże) – polski poeta okresu Młodej Polski, publicysta, varsavianista, w latach 1901–1905 redaktor tygodnika „ Wędrowiec ”, w latach 1918–1920 redaktor „ Tygodnika Ilustrowanego ”.
Artur Oppman, romantyk wśród pozytywistów, młodopolski optymista, uczuciowy sarmata dwudziestolecia międzywojennego. Autor poczytnych niegdyś utworów o tematyce starowarszawskiej ukryty pod pseudonimem Or-Ota. Przyszedł na świat 14 sierpnia 1867 roku w Warszawie przy ulicy Leszno 4. Pochodził ze spolonizowanej rodziny niemieckiej z bogatymi tradycjami powstańczymi. Dziadek Artura Oppmana uczestniczył w powstaniu listopadowym, natomiast jego ojciec, zamożny fabrykant musztardy, brał udział w wydarzeniach roku 1863, co wywarło wpływ na późniejszy światopogląd młodego poety. W latach 1890 – 1892 przebywał na studiach w Krakowie, kilka razy wyjechał na wakacje do Nałęczowa. W 1927 roku w związku ze sprowadzeniem do Polski zwłok Juliusza Słowackiego, w towarzystwie Jana Lechonia pojechał do Paryża. Była to jedyna podróż zagraniczna Oppmana; niemal całe życie poeta spędził w Warszawie. Był tak przywiązany do polskich tradycji, że stał się przedmiotem jednej ze złośliwych anegdotek Franza Fiszera, który mawiał, że potomek niemieckiej rodziny jest spolonizowany aż do przesady. Artur Oppman uczył się początkowo w jednym z warszawskich gimnazjów, gdzie podobnie jak całe pokolenie młodopolskich pisarzy skazany był na program wprzęgnięty w politykę rusyfikacyjną caratu. Zniechęcony niskim poziomem naukowym szkoły, wiedząc, że studiowanie kierunków humanistycznych na Carskim Uniwersytecie Warszawskim zakrawałoby na kpinę, rozpoczął naukę w Szkole Handlowej im. Kronenberga. Podzielił losy innych przedstawicieli środowiska literackiego odbywających studia na terenie zaboru rosyjskiego, którzy konsekwentnie stronili od przedmiotów humanistycznych i wybierali kierunki medyczne, prawnicze czy technologiczne. Na warszawskim uniwersytecie prawo wybrał między innymi Zenon Miriam – Przesmycki i Kazimierz Wroczyński, studia przyrodnicze ukończył Antoni Lange i Stanisław Brzozowski. Janusz Korczak został lekarzem a Wacław Gąsiorowski farmaceutą. Obok Or-Ota, Szkołę Handlową ukończył Ignacy Matuszewski, Alfred Konar i Stefan Krzywoszewski. Pierwsze próby poetyckie drukował Oppman od 1883 roku w “Dzienniku dla Wszystkich”, “Kurierze Warszawskim”, “Kłosie” i “Tygodniku Ilustrowanym”. Udało mu się nawet zwrócić na siebie uwagę najpopularniejszych wówczas pisarzy: Prusa, Reymonta, Tetmajera. Bolesław Prus kilka lat później do twórczości Oppmana nawiąże w swoich “Kronikach tygodniowych” drukowanych w “Kurierze Warszawskim”. W numerze 24 z czerwca 1910 roku napisał: Jakieś obce nazwisko? … Ano tak, ale dusza – nieobca. [..] Z pierwszego okresu jego twórczości pochodzi pseudonim, którym Oppman sygnował swoje wiersze i opowiadania. Ponoć w wieku 16 lat, jedno z warszawskich czasopism wydrukowało wiersz początkującego poety, który onieśmielony sukcesem zdobył się na podpisanie własnego dzieła wyłącznie skrótem imienia i nazwiska – Ar. Op. Do dziś nie wiadomo, czy podpis był niewyraźny, czy zecer popełnił błąd, jednak w druku pojawiły się inicjały Or – Ot. Sam autor pomyłki nie sprostował i przypadkowy pseudonim literacki przyjął. Po ukończeniu Szkoły Handlowej, Artur Oppman opuścił granice zaboru rosyjskiego i udał się do Krakowa, aby skorzystać z możliwości podjęcia studiów humanistycznych. Przez dwa lata studiował filologię polską na Uniwersytecie Jagiellońskim. Wrócił jednak do Warszawy, gdzie kolejnymi utworami zdobywał sobie sławę i przychylność warszawskiej elity artystycznej. Otwarte dla wszystkich mieszkanie Oppmana w kamienicy pod numerem 8 przy placyku Kanonie, odwiedzali: Władysław Reymont, Kazimierz Przerwa Tetmajer, Bolesław Leśmian, Antoni Lange, Wojciech Kossak czy Wacław Berent. Na początku XX wieku zacieśniały się stosunki poety z Prusem, który napisze później w “Kronikach”: Język Oppmana jest nie sztuczny, ale jasny i przejrzysty […]. Poeta kocha dzieci, czci kobiety, a mnóstwem serdecznych nici jest przywiązany do Warszawy, do Starego Miasta, jego kościołów, domów, uliczek, do jego ludzi skromnych, maluczkich, którzy zamieszkiwali poddasza i sutereny, ale kiedyś służyli ojczyźnie i wolności. Miłośnik, wielbiciel, piewca Warszawy, który z humorem i urzekającym sentymentem opisywał zaniedbane i ubogie wówczas Stare Miasto i jego mieszkańców, w latach 1903 – 1906 objął stanowisko kierownika literackiego “Wędrowca”, kilka lat później został współredaktorem “Tygodnika Ilustrowanego”. W lipcu 1920 roku, w wieku 53 lat, Oppman kontynuując tradycje dziadka i ojca, wstąpił na ochotnika do wojska. Skierowano go do pracy kulturalno – oświatowej w batalionie stacjonującym w Zamku Królewskim. Rok później został redaktorem “Żołnierza Polskiego” i tę funkcję pełnił do przeniesienia w stan spoczynku. Or – Ot chętnie uczestniczył w życiu publicznym Warszawy. Aktywnie działał na rzecz Towarzystwa Opieki nad Zabytkami Przeszłości, a w 1910 roku wchodził nawet w skład jego zarządu. Należał także do członków i założycieli Towarzystwa Miłośników Historii, był członkiem honorowym Towarzystwa Literatów i Dziennikarzy Polskich. W pierwszych latach dwudziestego wieku brał udział w przygotowaniu jednego z pierwszych programów kabaretu “Momus”, zatytułowanego Stara Warszawa. W 1914 roku w Teatrze Polskim wystawiono jedną część Szopki warszawskiej Oppmana, której akcja rozgrywała się na Starym Mieście, a wśród bohaterów znaleźli się znani z jego poezji mieszkańcy tej części Warszawy - halabardnik, latarnik, szewc czy popularna Honoratka. Wkrótce postaci warszawskie wystąpiły także w jasełkach polskich autorstwa Or – Ota wystawionych w Teatrze Polskim pod tytułem W Noc Bożego Narodzenia, oraz w Szopce polskiej wystawionej w grudniu 1921 roku w Teatrze im. Bogusławskiego. Oppman znany był wśród warszawskich wydawców z nieterminowości i nieustannego popadania w kłopoty finansowe. Naciągał wydawców i dyrektorów teatrów na zaliczki za utwory, które nigdy nie miały powstać. Kiedy jednak Or – Ot opóźniał napisanie ostatniego aktu Szopki polskiej, dyrektor teatru Bolesław Gorczyński, zamknął autora na klucz w swoim gabinecie do czasu ukończenia utworu. Artur Oppman był w Warszawie postacią niezwykle popularną. Bohdan Grzymała-Siedlecki wspominał: Kochaliśmy go wszyscy w >, kochali go zresztą wszyscy jego znajomi, a miał ich pół Warszawy. Nie można było nie kochać go, choćby za jego urzekającą uczuciowość. Niski, siwy poeta z sarmackim wąsem i odziany w mundur żołnierski bywał również przedmiotem licznych anegdot. W środowisku literackim krążyły złośliwe, pisane rymem stylizowanym na “or-otowski” pamflety Leśmiana oraz wierszyki nawiązujące do wizyt Oppmana w salonie literackim Jadwigi Łuszczewskiej “Deotymy”. Dowcipy i żarty na temat poety nie umniejszały ani popularności samego Or – Ota, ani tym bardziej jego twórczości. W 1925 roku ukazała się znana do dziś książeczka dla dzieci Legendy Warszawskie zawierająca opowiadania o warszawskiej syrence, bazyliszku czy złotej kaczce. Rok później wyszedł drukiem zbiór starowarszawskich poezji zatytułowany Stare Miasto. Wkrótce Oppman zaczął publikować na łamach “Kuriera Warszawskiego” cykl felietonów Z zaułków i Śródmieścia. W 1928 roku Artur Oppman otrzymał nagrodę literacką miasta Warszawy za całokształt twórczości. Trzy lata później Jakub Mortkowicz zaczął przygotowywać bibliofilską edycję ostatniego w dorobku Or – Ota tomiku poezji, zatytułowanego Pieśń o Rynku i zaułkach. Nowy cykl o Starym Mieście. Ilustrowany akwafortami Tadeusza Cieślewskiego – syna tom, miał zostać zaprezentowany na wystawie pięknej książki w Paryżu, wiosną 1931 roku. Prace uległy jednak opóźnieniu najpierw w wyniku opieszałości autora, a następnie wskutek tragicznej śmierci Mortkowicza. Sam Oppman nie doczekał bibliofilskiego wydania, uznanego za jedno z najpiękniejszych polskich wydawnictw. Zmarł 4 listopada 1931 roku. Pogrzeb odbył się z honorami wojskowymi. Or – Ot został pochowany, jako drugi z kolei po Reymoncie, w Alei Zasłużonych na Powązkach. Twórczość Artura Oppmana nierozerwalnie związana jest z Warszawą, a szczególnie z rynkiem staromiejskim. Pieśń o Rynku i Zaułkach, Wiersze o Starym Mieście, Moja Warszawa, Legendy Warszawskie - to dzieła, których podstawą stały się obyczaje, zachowania i kultura ludzi zamieszkujących Warszawę, ich obowiązki, problemy. Równie istotnym elementem twórczości staromiejskiego barda jest ogromne przywiązanie do tradycji historycznej, zwłaszcza powstaniowej. Or – Ot nie zapomina o dokonaniach przodków i ich poświęceniu dla odzyskania Polski niepodległej. W czasie, kiedy Prus pisze w swych Kronikach o tym, że społeczeństwo polskie jest zbyt skłonne do pijaństwa i trwonienia majątku, nie ma zdolności politycznego myślenia oraz że nie potrafi zająć się tym, co utylitarne: porządkowaniem miasta, budową kanalizacji, rozwojem szkolnictwa, Dygasiński z naturalistyczną dokładnością ukazuje wszelkie objawy gnicia, zepsucia i upadku życia staromiejskiego. Pokazuje ludzi podłych, z marginesu społecznego, knajpianych muzykantów, których życie podporządkowane jest zabawie. Zarówno Prus jak i Dygasiński ukazują całe pokolenia próżniaków, którzy coraz zacieklej przyczyniają się do upadku społeczeństwa. Oppman natomiast zwraca się raczej ku romantyzmowi, pokazuje ludzi, których ukształtowały lata zaborów i dążeń niepodległościowych, w których płynie krew przodków, którzy wsławili się w działaniach powstańczych. W wierszach Or – Ota odbija się tęsknota za choćby cieniem wolności i nadzieja, że wrócą mężni obrońcy ojczyzny. Wizja Warszawy, wyłaniająca się z Wierszy Oppmana, oddaje emocje związane z obserwacją codziennego życia miasta. Z jednej strony realistyczny obraz ulic, domów, szynków, targowisk i zakamarków, z drugiej strony Warszawa, jako całość, która przez wieki mimo trudności i wielu lat zaborów, niemal zupełnie się nie zmieniła. W przeciwieństwie do Prusa, który ukazywał miasto, jako fenomen tętniący życiem, ciągle się rozwijający, w którego przemiany wplatane są nowe tendencje i prądy, obraz Warszawy Oppmana wydaje się być melancholijnie jednostajny: zmiany są w nim wynikiem następstwa dnia i nocy oraz zwykłego cyklu życia, spotykającego się gdzieś na końcu ze śmiercią. Artur Oppman pisał w poczuciu pewnej misji, chciał uwiecznić, utrwalić na zawsze obraz ukochanego miasta. Czuł się wybranym spośród ludu piewcą Starego Miasta, który przypomniał o jego istnieniu w czasach, gdy zapomniane przez wszystkich spało snem niewoli. Z tego snu Or – Ot miał za zadanie Stare Miasto zbudzić, stawiając sobie tym samym najtrwalszy pomnik – poezję, która przebrzmi dawno zapomniane imię poety i poprzez kamieniczki na Rynku przypomni swojego barda. Tyś było Stare Miasto, biedne, zapomniane, / Z krwi niedawno wylanej jeszcze nieoschnięte, / A ja kładłem me pieśni na twą każdą ranę/ I ślepym wskazywałem twe cierpienia święte./ Teraz, gdy znów się stroisz swą odwieczną chwałą, / Mogę odejść, twym blaskiem szczęśliwy ogromnie, / Lecz choćbyś o mych pieśniach w szczęściu zapomniało, Wiem, że musisz przypomnieć i o nich i o mnie. Oppman wniknął w swoich wierszach w świadomość miasta. Zauważył, że nie tylko życie arystokracji jest interesujące i kolorowe. Zaciekawił go Rynek Starego Miasta w czasach, w których inteligencja warszawska odwróciła się od tego miejsca, jako siedliska biedoty i pospólstwa. Z wnikliwością psychologa i emocjonalnością mieszkańca-patrioty upamiętniał zaobserwowane sytuacje. Tak jak u Prusa, tak u Or – Ota opisane realia składały się na warszawską rzeczywistość, której autor nadał postać czasem fascynującą, niekiedy smutną, ale zawsze barwną i szczerą. Poezja Oppmana jest pełna nostalgii, wspomnień, kolorów i barw. Autor Pieśni o Rynku i Zaułkach otoczył Stare Miasto taką miłością, jak chyba żaden poeta wcześniej, a na pewno żaden po nim. Dawne dzieje, czytając wiersze Or – Ota, jawią nam się, jako “piękniejsze o całą tęsknotę”. Oppman świadomy swego wkładu w upamiętnienie najstarszej z warszawskich dzielnic, pozostawia na koniec strofę, która poruszy każdego czytelnika jego poezji: Czemuż nie mam powiedzieć, że mi głos anioła/ Kazał o tobie śpiewać pieśń, gdy ból twój szlochał?/ I pełniłem ten rozkaz wtedy, gdy dokoła/ Nikt o tobie nie myślał i nikt cię nie kochał. Więcej o twórczości Oppmana w artykułach dostępnych pod linkami: Cz. 1: Cz. 2:
To najbardziej rzucająca się w oczy różnica pomiędzy prawą a lewą stroną Warszawy. Ulice Brzeska, Stalowa, Targowa, Szwedzka, Kawęczyńska, Ząbkowska zabudowane są w większości ceglanymi kamienicami, które wyróżniają subtelne dekoracje. Część z nich została zbudowana jeszcze w latach międzywojennych.

Artur, poeta i publicysta, używający pseudonimu Or-Ot, piewca starej Warszawy krzyżówka krzyżówka, szarada, hasło do krzyżówki, odpowiedzi, Źródła danych Serwis wykorzystuje bazę danych plWordNet na licencji Algorytm generowania krzyżówek na licencji MIT. Warunki użycia Dane zamieszczone są bez jakiejkolwiek gwarancji co do ich dokładności, poprawności, aktualności, zupełności czy też przydatności w jakimkolwiek celu.

komiks A. O. Nowakowskiego, oparty na "Starej baśni" ★★★★ oona: KRYPA: z sympatią o starej łodzi ★★★ RUINY: resztki starej budowli ★★★ SEPIA: kolor "starej" fotki ★★★ ANTABA: uchwyt na starej bramie ★★★ GAŁGAN: kawał starej szmaty ★★★ OPPMAN: Artur, piewca starej Warszawy ★★★★ SARMATA: Polak Poniżej znaj­duje się li­sta wszys­tkich zna­lezio­nych ha­seł krzy­żów­ko­wych pa­su­ją­cych do szu­ka­nego przez Cie­bie opisu. Or-Ot (1867-1931), poeta, pułkownik WP, piewca starej Warszawy (na 6 lit.) Sprawdź również inne opisy ha­sła: OPPMAN autor 'Legend warszawskich' (na 6 lit.) Zobacz też inne ha­sła do krzy­żó­wek po­do­bne kon­teks­to­wo do szu­ka­ne­go przez Cie­bie opisu: "OR-OT (1867-1931), POETA, PUŁKOWNIK WP, PIEWCA STAREJ WARSZAWY". Zna­leź­liśmy ich w su­mie: 457 SZMACIAK, GORTER, NOWAK, HERBERT, BARD, TRUBADUR, GEZELLE, SKALD, MAJKOW, STASEK, NAZIR, BERGMAN, WIERSZOPIS, KERNER, TESLAR, MORIKE, ZARUSKI, BARTELS, ZAKRĘT ZĘBATY, POUND, DUCIĆ, STARA KRYPA, NERUDA, KOLCOW, MAROT, STACHURSKI, RILKE, KALININ, SEWAK, KRAL, NEHRING, LOGAU, WOLSKI, LANDOR, MELBA, HUGHES, HARTE, LIRNIK, CRIVELLI, FISCHER, KOŹMIAN, NEFI, MURGER, BOY-ŻELEŃSKI, VARES, JAN ANTONI CZECZOT, BLAKE, PRAŻANIN, IGRZEC, RIVAI, MICKIEWICZ, ZARUSKI, RYMOPIS, BELWEDER, VWLASCO, BEMBO, YEATS, MARKOWIANIN, HERTZ, GRANADOS, PRAŻAK, SŁONICKA, BEYLIN, TWORKI, GRAY, HALAS, POPE, SZYBKI PANCERNIK, RIVAS, STFF, INGRES, PRAGA, ADY, DOLLO, KORSAK, HEREDIA, FARADAY, AGRYKOLA, PARINI, BOITO, MIŁOSZ, FREDRO, TOMAN, PIĘTAK, NOAKOWSKI, VAJDA, ŻAROW, GÓRA KALWARIA, AOJDA, GUILLEN, CLARKE, BRYANT, GALLEN, MARINO, KRYPA, ŚWIDER, BARD, WIESZCZ, JIMENEZ, WAWER, RIVE, JULIUSZ SŁOWACKI, GOETHE, JAZYKOW, BARD, PUŁAWSKI, HEINE, EDISON, DOBRZYSKI, ALBERT, CHALILI, ISAJEW, GAJCY, WERFEL, BALLADZISTA, WIELKOUCH MNIEJSZY, WHISTLER, ASPIS, STAROLUTERANIN, CUMINGS, BIAŁOSZEWSKI, REJ, POETA, ZYGMUNT KRASIŃSKI, OR-OT, VEGA, NORWID, CLARKE, INDY, ADAM ASNYK, MILEW, NORDEHEIM, MARCH, ERCILLA, BEŁZA, ASZYK, KUBIAK, STAFF, TATE, MARKI, ROMAS, DANTE, BENNET, POETA, JOHNSON, ZAGAJEWSKI, BALMONT, WARSZAWIAK, ISAJEW, GRAVES, STUR, SARYIG, BOILEAU, PERET, BOIARDO, BRATNY, SZABBI, BURNS, TAO, MONTI, BYRON, WARSZAWIANIN, HANSSON, KONOW, ZAN, KURAŚ, BRYLL, TRUBADUR, BERGMAN, BALASSI, BREL, AUTENTYK, MILANÓWEK, DAWID, GAY, RYDEL, JOHANN CHRISTOPH FRIEDRICH VON SCHILLER, POWIŚLAK, ELITIS, BEIDERBECKE, AKOPIAN, OPPMAN, FET, SAIGYO, TASSO, URSYNÓW, RUNGE, BARD, MERA, TRUWER, RILKE, FOSCOLO, PUŁKOWNIK, KAJETAN, JĘDZA, GUARINI, CZARNY MAKAK CZUBATY, JARZĘBSKI, HOLMES, SEBYŁA, CIĄGLINSKI, PROCHLORPERAZYNA, BRIUSOW, WIERSZOPISARZ, BELLAY, BELLI, BENDA, KERN, NOTKE, BIELSKI, MACHA, MACHAULT, VRAZ, STANDE, WARTON, KURONIÓWKA, SCHWAB, DUNBAR, KEATS, KUBISZ, LEŚMIAN, WOLICA, OPPMAN, BRAUN, SZEKSPIR, ŻOLIBORZ, WŁOCHY, MARKOWIANKA, LEGIA, ASNYK, NĘDZA, POETA, NERUDA, BALLADYSTA, BERNI, COSBUC, BIEDNY, SUZANI, ARENDT, LECHOŃ, BENET, ZET, JEFFERS, ADAM, CZECZOT, ARP, JAN CZECZOT, POETA LAUREATUS, ARANY, MACYS, GARCIA, NIZAMI, LOWELL, KUPIEC, KANIA, GUMILOW, WOLSKI, DANTE, ELUARD, RYLSKI, NERUDA, OJSTRACH, LEWIS, POETA, BARUDI, KUREK, BRAND, TZARA, HOMERYDA, SYMULTANIZM, STARE PUDŁO, KUPAŁA, DANTE, FALENICA, ILLYES, JOHANN CHRISTOPH FRIEDRICH SCHILLER, BUTLER, TRAKL, PUDŁO, SCHILLER, CAMOES, VITRY, WYKA, NIELSEN, BASAWAN, MIŁOSZ, BARAŃCZAK, TRUS, OLIZAR, ANCUTA, LEJWIK, SCOTT, LEWIN, DARIO, WIŚNIEWO, LEC, CZUBATY PAWIAN, HOPKINS, SLADEK, FRIEDRICH SCHILLER. Ze względu na bar­dzo du­żą ilość róż­nych pa­su­ją­cych ha­seł z na­sze­go sło­wni­ka: 457 - ogra­ni­czy­liśmy ich wy­świe­tla­nie do pier­wszych 300! nie pasuje? Szukaj po haśle Poniżej wpisz odga­dnię­te już li­te­ry - w miej­sce bra­ku­ją­cych li­ter, wpisz myśl­nik lub pod­kreśl­nik (czyli - lub _ ). Po wci­śnię­ciu przy­ci­sku "SZUKAJ HASŁA" wy­świe­tli­my wszys­tkie sło­wa, wy­ra­zy, wy­ra­że­nia i ha­sła pa­su­ją­ce do po­da­nych przez Cie­bie li­ter. Im wię­cej li­ter po­dasz, tym do­kła­dniej­sze bę­dzie wy­szu­ki­wa­nie. Je­że­li w dłu­gim wy­ra­zie po­dasz ma­łą ilość od­ga­dnię­tych li­ter, mo­żesz otrzy­mać ogro­mnie du­żą ilość pa­su­ją­cych wy­ni­ków! się nie zgadza? Szukaj dalej Poniżej wpisz opis po­da­ny w krzy­żów­ce dla ha­sła, któ­re­go nie mo­żesz od­gad­nąć. Po wci­śnię­ciu przy­ci­sku "SZUKAJ HASŁA" wy­świe­tli­my wszys­tkie sło­wa, wy­ra­zy, wy­ra­że­nia i ha­sła pa­su­ją­ce do po­da­nego przez Cie­bie opi­su. Postaraj się przepisać opis dokładnie tak jak w krzyżówce! Hasło do krzyżówek - podsumowanie Najlepiej pasującym hasłem do krzyżówki dla opisu: Or-Ot (1867-1931), poeta, pułkownik WP, piewca starej Warszawy, jest: Hasło krzyżówkowe do opisu: OR-OT (1867-1931), POETA, PUŁKOWNIK WP, PIEWCA STAREJ WARSZAWY to: HasłoOpis hasła w krzyżówce OPPMAN, Or-Ot (1867-1931), poeta, pułkownik WP, piewca starej Warszawy (na 6 lit.) Definicje krzyżówkowe OPPMAN Or-Ot (1867-1931), poeta, pułkownik WP, piewca starej Warszawy (na 6 lit.). Oprócz OR-OT (1867-1931), POETA, PUŁKOWNIK WP, PIEWCA STAREJ WARSZAWY inni sprawdzali również: przypisywanie czegoś komuś lub czemuś, metoda wyjaśniania przyczyn swojego bądź cudzego postępowania, pozwalająca także je przewidywać , naczynie do przechowywania mazi, smoły, dziegciu , wykorzystuje opór aerodynamiczny do zmniejszania prędkości ciała poruszającego się (spadającego) w powietrzu , mały śledź marynowany lub solony z dodatkiem korzeni , międzynarodowy ruch, mający na celu duchowe doskonalenie jednostki i braterstwo ludzi różnych religii, narodowości i poglądów , samolot wojskowy przeznaczony do zwalczania innych statków powietrznych i uzyskania przewagi powietrznej oraz obrony własnych samolotów o innym przeznaczeniu , dziedzina komunikacji i rodzaj sił zbrojnych operujących w przestrzeni powietrznej , zawartość odmierzacza, naczynia służącego do odmierzania czegoś , powóz czterokołowy będący odmianą kabrioletu , Wit, słynny rzeźbiarz , ironicznie: włoski - przedmiot szkolny lub uczony w ramach kursu, na którym opanowuje się podstawy języka włoskiego , budowla wodna do ochrony brzegu bądź formowania nurtu RlzUv9w.
  • a2opv7k8aw.pages.dev/338
  • a2opv7k8aw.pages.dev/98
  • a2opv7k8aw.pages.dev/259
  • a2opv7k8aw.pages.dev/166
  • a2opv7k8aw.pages.dev/309
  • a2opv7k8aw.pages.dev/171
  • a2opv7k8aw.pages.dev/33
  • a2opv7k8aw.pages.dev/376
  • a2opv7k8aw.pages.dev/75
  • artur poeta piewca starej warszawy