Gdy im się to nie udało, wezwano na pomoc strażaków, którym udało się sforsować drzwi. Polskie Radio z kolei podaje, że policję powiadomił ojciec kobiety, który od poniedziałku nie
pokaż komentarz @WRytmSerca: Skąd człowiek idący na policjanta, żołnierza, ratownika medycznego czy też strażaka ma wiedzieć, jak sobie poradzi z poćwiartowanymi, ludzkimi zwłokami? W dodatku były to zwłoki bardzo małych dzieci. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że ten policjant też ma dzieci. Nikt z nas nie wie, co zrobi w takiej sytuacji. Jedni będą jedli kanapkę, oglądając coś takiego (częsty motyw we filmach- patolog jedzący podczas sekcji zwłok:) ) inni zareagują jak ten policjant. Trochę więcej empatii z Twojej strony. udostępnij Link pokaż komentarz @WRytmSerca: Uważasz, że co, że na szkoleniach im pokazują zwłoki małych dzieci na żywo? Co innego słyszeć o czymś takim, czytać, na przykład, akta sprawy albo nawet zobaczyć zdjęcia ciał, a co innego zobaczyć coś takiego na żywo. udostępnij Link pokaż komentarz @WRytmSerca: Jak tylko jakieś prawdziwe przestępstwo się zdarza, to policja sobie nie radzi. W takim razie kogo oni przyjmują tam, że trzeba psychologa? Człowiek, na którym by to kompletnie nie zrobiło wrażenia, to kandydat na socjopatę. Policjant ma umieć sobie radzić ze stresem, ale niekoniecznie całkiem sam i bez pomocy. W Polsce właśnie niesłusznie pokutuje przekonanie, że w policji mają pracować tacy socjopaci, którzy potrafią patrzeć na zmiażdżone zwłoki z wypadku przegryzając pączka, skutki są takie, że policjanci mają spore problemy z agresją, alkoholem, stosunkowo częste są zawały przed 50., i bardzo częsta jest przemoc domowa w ich rodzinach. udostępnij Link pokaż komentarz @koniarek: wiem, że 2 lata i 10 miesięcy, ale są ludzie wrażliwi i ludzie niewrażliwi. Ja np. zaliczam się do tych drugich i miałem w życiu parę okazji, by się o tym przekonać. Ot, kiedyś "niska wrażliwość" to była norma, teraz normą staje się właśnie policjant, którego psychika zwija się na widok poćwiartowanych zwłok. Czy to źle, czy dobrze? To osobna kwestia. udostępnij Link
Gdy teraz sięgam pamięcią wstecz, okazuje się, że opisuję czas, gdy ojciec ma urlop, matka nie, ja wakacje. Nie zapomnę nigdy tych dni. Właziłam do niego pod kołdrę - wtedy się zaczynało. Zaczynał od ledwo podrastającej góry. Mówił, że piersi trzeba często masować, żeby nie opadły tak jak matce, tylko pięły się w górę.
Rodzinna kłótnia w niedzielne popołudnie zakończyła się ogromną tragedią. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna w sprzeczce z żoną, jako karty przetargowej użył córki. Zasztyletował ją, podpalił dom i uciekł do lasu, gdzie się niedzielne popołudnie w jednym z brzeźnickich domów przebiegło pod znakiem dramatycznych wydarzeń. Sprzeczka dwójki małżonków skończyła się tym, że ojciec zabrał córkę i gdzieś zniknął. - Kobieta poinformowała policję. Natychmiast wysłaliśmy na miejsce patrol na interwencję - opowiada Marek Waraksa z zespołu prasowego komendy wojewódzkiej policji w Gorzowie. - W międzyczasie ktoś z członków rodziny zauważył ogień na dachu domu. Wezwano więc straż pożarna otrzymała zgłoszenie o godz. - Natychmiast skierowaliśmy tam trzy jednostki - informuje rzecznik prasowy z żagańskiej straży pożarnej Waldemar Kasperowicz. To była trudna akcja. Trzeba było ją prowadzić dwutorowo - dodaje strychu były kołdry, odzież i różne łatwopalne materiały. Ogień rozszalał się na dobre, szybko zajmował cały dom. Strażacy, wraz z wujkiem sześcioletniej dziewczynki, przeszukiwali pomieszczenia, szukając jej i ojca. Dziecko znaleźli w jednym z pokojów. - Wujek zauważył, że dziewczyna ma zakrwawioną bluzkę, podniósł ją lekko i ratownicy zobaczyli ranę kłutą na jej ciele. Natychmiast wezwano karetkę i rozpoczęto reanimację - mówi M. śmigłowiec pogotowia z Zielonej Góry, ale ze względu na fatalny stan dziecka reanimację trzeba było i tak przeprowadzić na miejscu. Mimo starań służb ratowniczych dziewczynka po godzinie policjanci rozpoczęli poszukiwania ojca. Użyli w tym celu psów tropiących. Minęły dwie godziny i znaleźli 29-letniego mężczyznę w pobliskim lesie, powieszonego na i prokuratura prowadzi śledztwo, jednak z tego co dotychczas ustaliliśmy rozpatruje tylko jeden scenariusz, przynajmniej jeżeli chodzi o śmierć sześciolatki. - Trudno wysuwać inną hipotezę niż taką, że zabójcą jest ojciec, który zrobił to po kłótni z żoną. Potem poszedł do lasu i tam się powiesił - wyjaśnia M. Waraksa. - Prawdopodobnie także on podpalił dom, być może dlatego, żeby zatrzeć ślady. Muszę jednak stanowczo podkreślić, że badamy wszystkie okoliczności dramatu - dodaje policjant z Gorzowa.
Lekarz odesłał pacjenta po próbie samobójczej. Wkrótce potem mężczyzna się powiesił - RMF24.pl - Skandal w Łodzi. Lekarz ze szpitala psychiatrycznego przy ul. Aleksandrowskiej odmówił
Zwłoki czterech osób, w tym dwojga dzieci, znaleźli policjanci w domu w miejscowości Szczepankowo w gminie Szczepankowie (gmina Grunwald) ojciec zabił żonę i dzieci. Około godz. 11 policjanci znaleźli zwłoki czterech osób, dwóch dorosłych i dwóch ojciec nożem zabił dwójkę dzieci w wieku 4 i 13 lat oraz swoją żonę. Potem sam się powiesił. Mężczyzna miał już problemy z prawem. Niedawno wyszedł z tej chwili na miejscu pracują policjanci i prokuratorzy, którzy wyjaśniają szczegóły tragedii.
Zaloguj się. Zapamiętaj mnie Nie zalecane na współdzielonych komputerach. Logowanie anonimowe. brat mi sie powiesił. Zarchiwizowany Użytkownik niezarejestrowany Napisano 29 maja 2012 r. o 12:55 co za bydle je***e Szok Użytkownik niezarejestrowany Napisano 29 maja 2012 r. o 13:02 Dobry Boże. Co za skur**syn!!! siwy81 Użytkownik niezarejestrowany Napisano 29 maja 2012 r. o 13:22 Kara śmierci dla takiego bydlaka i kogo to obchodzi że mial problemy w czym mu te dzieciątka przeszkadzały Użytkownik niezarejestrowany Napisano 29 maja 2012 r. o 13:29 siwy, ciekawy tryb myslenia. Kara śmierci dla trupa ? kolo Użytkownik niezarejestrowany Napisano 29 maja 2012 r. o 13:33 siwy81 napisał: Kara śmierci dla takiego bydlaka i kogo to obchodzi że mial problemy w czym mu te dzieciątka przeszkadzały Przecież się powiesił, to chyba drugi raz go nie zabiją he? Ewelina Użytkownik niezarejestrowany Napisano 29 maja 2012 r. o 13:52 ludzie piją bo pewnie nie maja pracy,a państwo polskie nic w tym kierunku nie robi aby ludzie mieli ta prace,tylko jeszcze wszystko tej rodzinie. Użytkownik niezarejestrowany Napisano 29 maja 2012 r. o 13:57 ewelina, rozumiem że gdyby jarek był premierem to by .... itd Malkom Użytkownik niezarejestrowany Napisano 29 maja 2012 r. o 13:59 Gość napisał: siwy, ciekawy tryb myslenia. Kara śmierci dla trupa ? To jest możliwe Przeczytj o "trupim synodzie" ElRoy Użytkownik niezarejestrowany Napisano 29 maja 2012 r. o 14:09 Oczywiście rodzina, sąsiedzi, wójt i opieka społeczna powiedza że nic nie wskazywało na taką tragedię........... norma........... zuza Użytkownik niezarejestrowany Napisano 29 maja 2012 r. o 14:09 moze wprowadzic obowiazkowe badania psychiatryczne ....tragedia...wspolczuje matce polak Użytkownik niezarejestrowany Napisano 29 maja 2012 r. o 14:22 dobrobyt PRL bis i tego efekty Ewelina Użytkownik niezarejestrowany Napisano 29 maja 2012 r. o 14:27 Wcale nie o toi mi chodzi żeby Jarek był premierem i nie jestem za jak bytom rządziła to było by jeszcze takpozatym to w ostatnich wyborach glosowalam na PO dsrutut cheerfully Użytkownik niezarejestrowany Napisano 29 maja 2012 r. o 14:27 I dalej twierdzcie, że alkohol jest całkowicie w porządku bo legalny, a marihuana zła bo nielegalna. Z Użytkownik niezarejestrowany Napisano 29 maja 2012 r. o 14:29 Gość napisał: ewelina, rozumiem że gdyby jarek był premierem to by .... itd [/quote] [quote name='Gość' timestamp='1338292641' post='634816'] ewelina, rozumiem że gdyby jarek był premierem to by .... itd Nie gdyby Jarek był premierem .... Tylko jest nim teraz Tusk. I co ? Żyje się lepiej ? W przeważającej większości złodziejom, kombinatorom i lodziarzom. kjl Użytkownik niezarejestrowany Napisano 29 maja 2012 r. o 14:35 Typowa polska siekierezada. Użytkownik niezarejestrowany Napisano 29 maja 2012 r. o 14:39 Co za matka jedno zabrała a dwujkę zostawiła. Niech teraz nie rozpacza bo jest po części winna tej tragedii. tomek Użytkownik niezarejestrowany Napisano 29 maja 2012 r. o 15:01 Ewelina napisał: ludzie piją bo pewnie nie maja pracy,a państwo polskie nic w tym kierunku nie robi aby ludzie mieli ta prace,tylko jeszcze wszystko tej rodzinie. całkowicie się z Tobą zgadzam!ludzie piją z różnych powodów bardzo często również z tego że nie mają pracy itd. "wiem coś o tym"tragedia szkoda spoczywają w pokoju alberto Użytkownik niezarejestrowany Napisano 29 maja 2012 r. o 15:04 zlitujcie się nad samymi sobą z tymi chorymi komentarzami; przerażająca strefa mroku... jajadshjkgfd Użytkownik niezarejestrowany Napisano 29 maja 2012 r. o 15:11 stała się tragedia, a WY nawet komentarza nie potraficie dostosować do okoliczności. Straszna rzecz, współczuje żywym i niech spoczywają w pokoju zmarli. nic dodać.... beat Użytkownik niezarejestrowany Napisano 29 maja 2012 r. o 15:43 Jak można było zostawić dziewczynki z ojcem-alkoholikiem z problemami psychicznymi (próba samobójcza) !!!!?????????????? Smutne.... :-(
Ze wstępnych ustaleń patologa wiemy, że ojciec najpierw udusił córkę, a później sam się powiesił – mówi prok. Łukasz Wawrzyniak. Dramat w Swarzędzu.
21 odp. Strona 2 z 2 Odsłon wątku: 4955 Zarejestrowany: 31-01-2010 10:26. Posty: 21500 IP: Poziom: Maluch 10 sierpnia 2011 13:03 | ID: 608697 Zwłoki czterech osób, w tym dwojga dzieci, znaleźli policjanci w domu w miejscowości Szczepankowo w gminie Grunwald. W Szczepankowie (gmina Grunwald) ojciec zabił żonę i dzieci. Około godz. 11 policjanci znaleźli zwłoki czterech osób, dwóch dorosłych i dwóch dziewczynek. Najprawdopodobniej ojciec nożem zabił dwójkę dzieci w wieku 4 i 13 lat oraz swoją żonę. Potem sam się powiesił. Mężczyzna miał już problemy z prawem. Niedawno wyszedł z więzienia. W tej chwili na miejscu pracują policjanci i prokuratorzy, którzy wyjaśniają szczegóły tragedii. Zobacz więcej: Co to się dzieje na tym świecie :( Jak można (i czy można) zapobiec takim sytuacjom? Ostatnio edytowany: 10-08-2011 13:04, przez: czerwona panienka 20 sierpnia 2011 17:40 | ID: 616199 Ostatnio Polak na angielskiej wyspie Jersey zadzgal nozem swoja zone, corke (6lat), synka (18miesiecy) swojego tescia i przyjaciolke zony i jej 5 letnia corke. Masakra... Ostatnio edytowany: 20-08-2011 17:41, przez: truskawka8
Wiedziałem też, że dzieci niedługo się wyprowadzą i zostanę sam z Alą w mieszkaniu. Dzieci założą swoje rodziny, będę mieli swoje plany, problemy i czasami nas może odwiedzą, o ile nie zamieszkają gdzieś tysiące kilometrów od nas. Adam wybrał najgorsze rozwiązanie. Zaczął o wszystko obwiniać swoją żonę. Boyw.
  • a2opv7k8aw.pages.dev/37
  • a2opv7k8aw.pages.dev/167
  • a2opv7k8aw.pages.dev/168
  • a2opv7k8aw.pages.dev/120
  • a2opv7k8aw.pages.dev/67
  • a2opv7k8aw.pages.dev/71
  • a2opv7k8aw.pages.dev/298
  • a2opv7k8aw.pages.dev/368
  • a2opv7k8aw.pages.dev/146
  • ojciec sprasował dzieci i się powiesił