Rozpisz i oblicz 32,72x10 0,1405x1000 3255x0,01 20,35x0,1 2,1x30 4,2x0,2 0,11x0,11 13,5:100 12,13:0,1 20,6:2 Answer
Pomóżcie mi zrozumieć ten film. 2008-09-21 01:45:56. użytkownik usunięty. O ile zrozumiałym może być dla mnie początek w wypadku samochodowym, poznanie się Sama i Lili, itd. o tyle postacie poboczne (matka i ojciec Henry'ego, itp.) biorą się z kosmosu. Może nie ogarniam wszystkiego, może zupełnie źle rozumuję.
Data publikacji: 2018-02-01Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Rozwój dziecka – dlaczego warto rozmawiać o nim z pediatrą?Kategoria: Dziecko, LIFESTYLEDbając o odpowiednią dietę w czasie ciąży, a później prawidłowe żywienie niemowlęcia, mama może mieć trwały wpływ na zdrowie dziecka teraz i w jego dorosłym życiu. Należy pamiętać o wsparciu lekarza pediatry. Mama, chcąc zapewnić dziecku to, co najlepsze, troszczy się o jego prawidłowy rozwój. To właśnie 1000 pierwszych dni, okres obejmujący ciążę i pierwsze lata życia, jest czasem najintensywniejszego kształtowania się organizmu, w tym odporności i mózgu. Dbając o odpowiednią dietę w czasie ciąży, a później prawidłowe żywienie niemowlęcia, mama może mieć trwały wpływ na zdrowie dziecka teraz i w jego dorosłym życiu. Należy pamiętać o wsparciu lekarza pediatry, którego pomoc i doświadczenie są nieocenione, dlatego warto podczas wizyty zadać pytania, które rozwieją wszelkie wątpliwości ciekawe! Już w okresie ciąży kobieta powinna zatroszczyć się o wspieranie odporności swojego dziecka. Pomoże jej w tym dieta bogata w witaminy A, C i odpowiednia suplementacja witaminą D. Przyszła mama powinna spożywać warzywa (takie jak marchew, dynia czy kapusta), owoce (np. cytrusy) oleje roślinne i produkty mleczne[1].Czy wiesz, że… w I trymestrze ciąży niezwykle ważnym składnikiem dla rozwoju poznawczego dziecka oraz prawidłowego funkcjonowania tarczycy mamy jest jod? Jodek potasu, tak jak kwas foliowy, warto suplementować zgodnie z zaleceniami lekarza już na etapie planowania jeśli jesteś w ciąży, te pytania możesz zadać lekarzowi podczas wizyty:Gdzie znajdę wiarygodne informacje dotyczące prawidłowego żywienia w czasie ciąży?Co powinnam suplementować w trakcie ciąży i dlaczego?Czy wiesz, czym jest „luka odpornościowa”? To okres, w którym niemowlę traci immunoglobuliny otrzymane przez łożysko mamy, odpowiedzialne za wzmacnianie odporności. To dlatego w pierwszych miesiącach życia dziecka tak duże znaczenie ma karmienie piersią. Mleko mamy zawiera przeciwciała chroniące młody organizm przed wiesz, że… karmienie piersią ma korzystny wpływ na zdrowie i samopoczucie mamy? Kobiety karmiące piersią są spokojniejsze, a także bardziej cierpliwe. Ponadto karmienie piersią buduje wyjątkową więź pomiędzy mamą a dzieckiem[2].Mamo, jeśli karmisz piersią, te pytania możesz zadać lekarzowi podczas wizyty:Jak jeszcze, poza karmieniem piersią, mogę wspierać rozwój odporności i mózgu mojego dziecka?Co powinnam zrobić, jeśli karmienie piersią przychodzi z trudem?Pamiętaj! Jeśli Twoje dziecko skończyło już rok, coraz bardziej chce odkrywać świat. Warto pozwolić mu na zabawy w piasku, błocie czy wodzie – to nic, jeśli się ubrudzi! Przesadna higiena utrudnia młodemu organizmowi budowanie odporności, ponieważ działa on na zasadzie zapamiętywania. Po pierwszej styczności z zagrożeniem układ odpornościowy rozpoznaje je, zapamiętuje a jeśli stanowi zagrożenie to zwalcza. Tak właśnie dziecko buduje swoją odporność, także na ciekawe! Rozwój mózgu dziecka można stymulować każdego dnia, również poprzez zwyczajne czynności: spacery, zakupy, zabawę na placu zabaw czy kontakty z rówieśnikami. Nawet w zaciszu własnego domu można urozmaicić środowisko dziecka poprzez drobne różnice w wystroju, inne ustawienie łóżeczka czy zmianę krzesełka dziecięcego z niskiego na nieco pomyśleć o wakacjach! Zmiana klimatu jest bodźcem wzmacniającym odporność. Wyjazd nad morze to doskonały pomysł. Zapewni nie tylko doskonałą zabawę w piasku, ale także styczność z obecnym nad morzem jodem – niezbędnym do prawidłowego wzrostu i funkcjonowania jeśli Twoje dziecko ukończyło roczek, te pytania możesz zadać lekarzowi podczas wizyty:Jakie formy aktywności wspomogą rozwój odporności i mózgu dziecka?O jakie składniki pokarmowe powinnam szczególnie zadbać w diecie rocznego dziecka?Więcej informacji o rozwoju odporności i mózgu można znaleźć na stronie informacje: Karmienie piersią jest najwłaściwszym i najtańszym sposobem żywienia niemowląt oraz rekomendowane dla małych dzieci wraz z urozmaiconą dietą. Mleko matki zawiera składniki odżywcze niezbędne do prawidłowego rozwoju dziecka oraz chroni je przed chorobami i infekcjami. Karmienie piersią daje najlepsze efekty, gdy matka prawidłowo odżywia się w ciąży i w czasie laktacji oraz gdy nie ma miejsca nieuzasadnione dokarmianie dziecka. Przed podjęciem decyzji o zmianie sposobu karmienia matka powinna zasięgnąć porady lekarza.[1] Poradnik żywienia kobiet w ciąży, Świątkowska D., Instytut Matki i Dziecka, Klinika Położnictwa i Ginekologii, Warszawa 2013, Karmienie piersią w Polsce Raport 2015, Kampania Mleko Mamy Rządzi (Patronat merytoryczny Centrum Nauki o Laktacji), Biuro PrasoweZałączniki:Hashtagi: #Dziecko #LIFESTYLEChoć twoje rozwiązanie jest spójne z tym, co powiedziałam na początku o ludziach skazanych na porażkę. To jest film właśnie o ludziach, którym nic się w życiu nie udaje. Po obejrzeniu tego filmu potrzebowałam czasu, żeby wrócić do niego w rozmowie z tobą. Co widz ma zrobić z tym ciężarem, który dostał od Pawła Sali? Występ Joaquina Phoneixa jako Jokera przykuwa uwagę, jest w pełni świadomy i godny Oscara. Przypadek Jokera byłby tak samo absorbujący bez żadnych znaków z komiksów DC; po prostu tak się składa, że Joker to genialny film w uniwersum Batmana - jest swoistą wisienką na torcie. Prawdopodobnie po obejrzeniu Jokera będziecie czuli się tak samo jak ja: niepewnie i gotowi do dyskusji o tym filmie przez dziesięciolecia. Film czerpie pełnymi garściami z klasyków lat 70-tych i 80-tych, takich jak Taxi Driver, Król Komedii, Mechaniczna Pomarańcza i Pieskie Popołudnie. Reżyseria Todda Phillipsa w Jokerze przedstawia Gotham City, jako bezbłędną kopię piekielnego Nowego Jorku z ówczesnej epoki. Był to czas szalejących zbrodni, korupcji, kryzysów ekonomicznych i problemów społecznych, co sprawiło, że Nowy Jork nazwano "Miastem Strachu". Przedstawione Gotham to miejsce ponurej rozpaczy, ekstremalnych nierówności społecznych i gnijącego bezprawia, przez co miasto balansuje na krawędzi upadku. Mimo, że to realistyczne przedstawienie sprawia, że miejsce które uważamy za fantastyczne wydaje się znajome, to jednak nie tylko rozpoznawalny setting sprawia, że Joker jest hiperrealistyczny; to właśnie same alegorie sprawiają, że film jest tak wiarygodny, aktualny i warto o nim rozmawiać - na długo po obejrzeniu napisów końcowych. Joker przedstawia fragment innego okresu niż ten w którym żyjemy, ale bez wątpienia opowiada także o naszych burzliwych i bezlitośnie brutalnych czasach Setting Jokera (w przybliżeniu 1981 rok) nie tylko pozwala filmowi zobrazować klasyczny komiks, znany z adaptacji od Martina Scorsese czy filmów Sidney Lumet, ale również eliminuje technologię, która w dzisiejszych czasach pozwoliłaby na złapanie przestępcy - prędzej czy później. To czas gdy ludzie palili wszędzie (wliczając szpitale), kamery systemów ochrony i wykrywacze metalu nie były wszechobecne i nikt nie zapinał pasów bezpieczeństwa podczas jazdy. Był to zły czas, ale mógł być jeszcze gorszy. Joker to postać, która symbolizuje zapałkę dla lontu pociągniętego od dynamitu tamtych lat. Niepokojąco zagrany przez Joaquina Phoenixa, psychicznie chory Artur Fleck walczy, przeoczony na marginesie społeczeństwa. Artur to człowiek, który nigdy nie miał przerwy na odpoczynek i nie zaznał ani jednego szczęśliwego dnia w swoim życiu. Im mniej powiemy o tym, dlaczego Artur przyjmuje postać Jokera i odnajduje w nim wyzwolenie i własną podmiotowość - tym lepiej. Joker to film, którego powinniśmy doświadczać z otwartym umysłem i bez spoilerów, ale wystarczy powiedzieć, że ten Joker to końcowy produkt społeczeństwa, które było zbyt wygodnickie i równocześnie łączyło tą cechę ze zwyczajnym okrucieństwem i brakiem empatii. Tworzymy takie potwory, na jakie zasługujemy. Joker to zbiorowy akt oskarżenia wobec społeczeństwa, za lekceważenie problemów przez dobrze sytuowanych jego członków, a nie konieczna krytyka konkretnej osoby, czy klasy społecznej. O ile możemy współczuć mieszkańcom w ich sytuacji, uciskani obywatele Gotham mogą być tak samo bezduszni i złośliwi jak bogaci ludzie u steru władzy. Artur jest w każdym momencie raniony fizycznie, lub też emocjonalnie przez poszczególne osoby i całe instytucje. Jeśli Travis Bickle z Taxi Driver nazywa siebie "Człowiekiem osamotnionym przez Boga” to Artur Fleck jest z pewnością człowiekiem osamotnionym przez Gotham. Artur finalnie szuka kontaktu z ludźmi. Tragiczne jest to, że nie znajduje go póki nie przywdzieje maski, fałszywego uśmiechu i nie ujawni hipokryzji i nieludzkich zachowań w mieście. Joker prosi nas o wykazanie współczucia względem protagonisty, ale nie prosi nas byśmy mu wybaczyli jego kolejne nikczemne wybory. Mimo, że wiele analogii i inspiracji prawdziwym światem jest ukazywanych w chwilach zagłębienia się Artura w okrutne szaleństwo, wciąż wiadomo, że bohater jest obłąkany i nie tworzy się z niego postaci romantycznej - jedynie taką wymagającą zrozumienia. Kluczem do tego dokładnego dopasowania nie jest jedynie wyraźna reżyseria Todda Philipsa i jasna wizja, ale również niezrównany występ Joaquina Phoenixa. Niekontrolowany śmiech Artura wydaje się sprawiać mu fizyczny ból; jego ciało jest cienkie jak szyna i poobijane, a jego nędza wyryta jest na głęboko zmarszczonej twarzy. Wygląda zdrowiej i bardziej żywo - odważę się powiedzieć, że nawet szczęśliwiej - gdy zmienia się w Jokera niż kiedykolwiek wcześniej. Phoenix uchwycił wszystkie niuanse Artura i jego interakcje z innymi ludźmi, które ukazują jego zmącone rozterki wewnętrzne. Praca kamery skupia się niemal klaustrofobicznie ciasno na Phoenixie, który występuje niemal w każdej scenie. To wszystko sprawiało wrażenie, że cały czas jestem jedynie w głowie Artura, poddawanego ciągłym torturom. Mimo solidnych, małych ról Roberta De Niro, Zazie Beetz i Frances Conroy, to właśnie Phoenix dodaje filmowi mocy. Biorąc pod uwagę komiksowego Jokera, który kiedyś powiedział, że chciałby, aby jego origin zawierał wiele wyborów, ten film w sposób przemyślany uwzględnia dwuznaczność tytułowego bohatera, pomimo tego, że opowiada o jego pochodzeniu. Coraz bardziej niestabilny psychiczny stan Artura, jest odzwierciedlany w filmie, gdy z czasem sprawy zaczynają przypominać sen - no dobra bardziej koszmar w jego ostatnich momentach. Phillips (razem z drugim scenarzystą, którym był Scott Silver) zaprojektował film, który wymaga od nas wielu podejść; jedną z wielu zalet Jokera jest to, że każdy będzie mógł dyskutować o tym co uważają za prawdziwe, a co za wyimaginowane, a do tego nikt nie będzie mógł stwierdzić, że druga osoba rozumie film niepoprawnie. Jednak nie spodziewaliśmy się niczego innego po filmie z najbardziej niewiarygodnym fikcyjnym narratorem. Tłumaczenie: Matsu Joker nie jest jedynie niesamowity jako adaptacja komiksu. To również genialne filmowe zamknięcie. Nie oferuje nam prostych odpowiedzi na nierozwiązane pytania, które zadaje nam przez cały seans - o upadającym i brutalnym społeczeństwie. W pełni wczuwający się w rolę Joaquin Phoenix i mistrzowskie choć luźne odkrywanie na nowo materiału źródłowego od DC przez Todda Philipsa, sprawiły że najnowszy film o Jokerze powinien wywołać zarówno u fanów komiksowej kreacji, jak i u osób nieznających oryginału uczucia poruszenia i niepokoju.
Myślę, że każdy widz z zapartym tchem śledzić będzie losy dwojga porwanych dzieci, a następnie ich samotną wędrówkę przez pustynię wśród wielu niebezpieczeństw. Film, choć to adaptacja lektury szkolnej, z pewnością spodoba się widzom w każdym wieku, mogą go oglądać nawet małe dzieci z powodu braku brutalnych scen.
Musimy porozmawiać o Kevinie – to MY musimy porozmawiać o nim „Musimy porozmawiać o Kevinie”, to tytuł filmu, który mną wstrząsnął. Obejrzałam go kilka dni temu, a wciąż wracam do niego. Jeśli nie oglądaliście, to z pewnością słyszeliście: DOBRY FILM, REWELACYJNY. Uważam, że to co definiujemy jako dobre, tutaj niekoniecznie się sprawdza. Dla mnie film był WSTRZĄSAJĄCY. Wpis będzie dotyczył treści filmu. Osoby, które nie oglądały „Musimy porozmawiać o Kevinie” niech nie czytają. Natomiast kto widział, tego zapraszam do dyskusji. W trakcie oglądania filmu „Musimy porozmawiać o Kevinie” miałam chęć z kilkanaście razy wyłączyć telewizor. Nie zrobiłam tego, z powodu wysokiej oceny 7,4 na 10 na portalu filmweb, czyli mimo wszystko oglądałam dalej. Dla mnie ten film, to anty reklama macierzyństwa. Bardzo chcę zostać mamą natomiast ten film na tyle przeraża, że rodzi pytanie odwrotne czy na pewno chcesz zostać mamą? Dla mnie „Musimy porozmawiać…” jest między innymi o anty macierzyństwie. W filmie nie zobaczymy różowego macierzyństwa, nawet nie prawdziwego, tylko przerażającego. „Musimy porozmawiać o Kevinie” jest historią pewnej rodziny. Możemy zawęzić, że głównymi bohaterami są matka i syn. Na drugim planie mąż, a następnie, ich drugie dziecko – córeczka. Gdy poznajemy bohaterkę jest w trakcie robienia kariery, ciąża krzyżuje te plany. Na świat przychodzi synek. Z czasem matka Kevina podejrzenia, że syn nie rozwija się prawidłowo. Natomiast lekarz wykluczył tę tezę mówiąc, że wszystko jest w porządku. Sugeruje, że Kevin być może potrzebuje więcej czasu niż inne dzieci. Kilkuletni syn bohaterki nie mówił, wciąż chodził w pieluszkach i czynił różne złośliwości mamie. Był cudownym dzieckiem dla taty. Dokuczającym bratem dla siostry. Malwina Grochowska w swojej recenzji na filmwebie słusznie zauważa, że: „Wbrew sugestii w tytule, nigdy nie dochodzi do szczerej rozmowy o Kevinie. A matka pewnie do końca życia będzie dręczyła się tym, że nie potrafiła wystarczająco pokochać małego potwora.” Tak, więc nigdy nie doszło do rozmowy o dziecku, które patrząc z boku zachowywało się dość dziwnie, momentami przerażająco. Matka chłopca wielokrotnie chciała porozmawiać z mężem, ale zostawała zbywana „a daj spokój” etc. Takie normalnie zachowania, kiedy to nie chcemy, by ktoś wytrącił nas z dobrego nastroju, a my ulegamy, nie drążąc tematu. Tak bagatelizując sytuację doszło do tragedii. Relacja między matką, a Kevinem była daleka od relacji między matką a synem. Totalne zaprzeczenie powiedzenia: „synek mamusi”. Między nimi relacja była toksyczna. Kevin robił różne złośliwości mamie, ona starała się go mimo wszystko kochać. Mam wrażenie, że ani ona, a ni on nie czuli się dobrze w tej relacji. Choć momentami odgrywali sceny kochającego syna i mamy. Różne wypadki zdarzały się w rodzinie, między innymi z siostrą Kevina, a potem na zakończenie filmu… Wskazuje, że nikt w tej relacji nie powinien czuć się bezpiecznie… Najbardziej dotkliwie doświadczyła całej sytuacji matka, która każdego dnia próbowała sobie radzić z zaistniałą sytuacją. Dla mnie film przerażający… Jakie jest Wasze zdanie? Uważam, że ten film na pewno nie jest dla kobiet w ciąży! Wpisałabym go na „czarną listę” filmów dla przyszłych mam. Na zakończenie zwiastun: Uważam, że pod względem realizacji film został zrobiony bardzo profesjonalnie. Natomiast jego treść, przesłanie jest przerażające. Po moich wstrząsających relacjach film postanowiła obejrzeć moja mama. Zwróciła uwagę, że „Musimy porozmawiać o Kevinie”, to też jest o uczuciach matki do dziecka. Niezależnie od tego kim staje się dziecko, matka powinna je kochać. A zakończenie filmu wg mojej mamy mówi, że matka Kevina spróbuje go wychować na nowo, wg swoich zasad. Jeszcze znalazłam jedną ciekawą recenzję. Cytuję zakończenie: „Gdzie leży wina? Jednym z głównym tematów filmów jest więc trudne rodzicielstwo. Czy brak miłości ze strony rodzica, nawet dobrze maskowany, może zaowocować agresją dziecka? W jakim stopniu dziecko samo odpowiada za swoje czyny, a w jakim odpowiedzialność spada na rodziców? Czy syn może próbować zniszczyć swoją matkę? Film igra z ogólnie przyjętymi przekonaniami – że dzieci są z natury niewinne i dobre, i że matki kochają swoje dzieci. „Porozmawiajmy o Kevinie” pokazuje nam takich bohaterów, których rzadko widzi się na ekranach: dziecko-potwora i matkę, pozbawioną macierzyńskiego instynktu.” Fragment recenzji zamieszczonej na: Położna Kasia Z wykształcenia i pasji magister położnictwa. Certyfikowany Doradca Laktacyjny. Instruktor Masażu Shantala. Praktykę zawodową zdobywa pracując ze "świeżo upieczonymi" rodzicami i ich dziećmi na oddziale noworodkowym w jednym z warszawskich szpitali. usuń gadżety – choć tak bardzo jesteśmy przywiązani do naszych telefonów, mp3 to warto je odstawić na bok. Nikt nie lubi rozmawiać z osobą, która jednocześnie bawi się telefonem i próbuje coś powiedzieć. Chowając „gadżet” wykazujesz zainteresowanie. Warto również przećwiczyć powyższe wskazówki z oddanym przyjacielem.Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-11-03 15:05:50 LabyrinthEar Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-08 Posty: 120 Wiek: 22 Temat: Czy Wasi faceci są rozmowni? Czy Wasi faceci są rozmowni?Mam wrażenie, że zagaduję mojego na śmierć i nie dlatego, że za dużo gadam, ale on za mało. Mówię coś, a on pozostawia to bez mnie to, że nie mogę z nim pogadać często o czymś głębszym albo nawet o pierdole ale przez dłużej niż 10 wrażenie, że nie dociera do niego co mówię i że tego nie słyszy i przez to muszę się upominać i pytać czy słyszał i dopiero jak pytam kolejny raz to on jakoś to się nie widzimy, piszemy na portalu, to też dużo z niego wyciągam, ok, piszemy, ale to ja prowadzę rozmowę. Albo pisze, pisze, a nagle przez godzinę nic, potem gada, że np tłukł kotlety, ok, ale czy to normalne, że nie mówi, że dokończymy potem, bo jest zajęty? Czy ja jestem po prostu niecierpliwa i chcę teraz i już i się niepotrzebnie przejmuję?Czy z facetów trzeba wszystko wyciągać?Jak to jest z tą komunikacją?(Tak w skrócie, bo znając mnie rozpisałabym się na milion stron, a nikt by nie przeczytał. I znam zasadę 1 związek = 1 temat, ale tu nie chodzi o związek mój, ale ogólnie o umiejętność rozmowy z mężczyznami.) Ciesz się małymi rzeczami, bo może któregoś dnia obejrzysz się za siebie i zdasz sobie sprawę z tego, że były to rzeczy wielkie. 2 Odpowiedź przez addana 2013-11-03 15:17:02 addana Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-08-26 Posty: 83 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni?słuchaj, faceci są naprawdę różni. Od jednych słowo kupić to wielki trud, a inni znowu by Cię zgadali na śmierć. Myślę jednak, że tych pierwszych jest większość. Po pierwsze facet, jak wiadomo, nie lubi gadać o pierdołach, co nam kobietom często się zdarza;D Ze swojego doświadczenia to mogę jedynie powiedzieć, że też miałam taki trudny przypadek. Jeżeli rozmawialiśmy przez telefon to to były góra 3 minuty i koniec- same konkrety i papa. Strasznie mnie to denerwowało, bo nie wiedziałam czemu on nie umie ze mną prowadzić dłuższych rozmów, nawet myślałam, że coś ze mną jest nie tak. Jak się później okazało, tak miał i nic z tym nie mogłam zrobić. Często w towarzystwie go musiałam za język ciągnąć, żeby się w ogóle odezwał, bo tak głupio było jak milczał przez cały nie masz się czym przejmować, po prostu ten typ tak ma;) Nie jest wylewny i musisz go sama jakoś wkręcać w rozmowę, pytać jakie ma zdanie na dany temat, etc...i liczyć na to, że się chłopak rozkręci. Aczkolwiek też gadułą to on pewnie nie zostanie;) 3 Odpowiedź przez LabyrinthEar 2013-11-03 15:22:05 LabyrinthEar Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-08 Posty: 120 Wiek: 22 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? Nie no, nie jest tragicznie, można powiedzieć, że jest duszą towarzystwa i często też rozmawiamy długo. Ale jesteśmy w związku na odległość, często jak widzimy się tylko przez skype to to wygląda tak, że patrzymy, ale każdy robi coś swojego (ja się patrzę i próbuję rozmawiać, a on lata po necie i śmieje się z filmików i zdjęć...). A ja potrzebuję głębszych rozmów, a nie tylko śmiechów z gada podczas kłótni lub godzenia się, wtedy nawet uda mu się skleić kilka zdań. :]Może ja faktycznie gadam pierdoły, na które on nie wie co mam dość ciągania za język, wprawiania w nastrój do rozmowy, głębszej ci faceci... Ciesz się małymi rzeczami, bo może któregoś dnia obejrzysz się za siebie i zdasz sobie sprawę z tego, że były to rzeczy wielkie. 4 Odpowiedź przez addana 2013-11-03 15:39:41 addana Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-08-26 Posty: 83 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni?to właśnie typowy facet;) Przez skype to rozmowy wyglądają naprawdę różnie- chłopak mojej koleżanki zawsze przysypia jak rozmawiają na skype, bo jest zmęczony po pracy, a ona ostatnio panikowała, że go pewnie nudzi, że nie jest zainteresowany rozmową z nią. A potem takie właśnie pretensje i niedomówienia z tego wynikają, całkiem niepotrzebnie...Pogadaj ze swoim chłopakiem i powiedz mu, że chciałabyś od czasu do czasu porozmawiać z nim i żeby on się też zaangażował w tę rozmowę. Jeżeli rozmawiacie na skype i on akurat ogląda jakiś filmik albo zdjęcia, to zwyczajnie zapytaj co ogląda i z czego się śmieje, pośmiej się razem z nim, porozmawiajcie o tym filmiku, bo tak łatwiej będzie mu się wkręcić w rozmowę...a potem tak całkiem płynnie przejdź do normalnej rozmowy o tym o czym Ty być chciała że ciągnięcie za język jest męczące, ale czasami nie ma się wyboru;)Inna metoda to taka, że jak następnym razem będziecie rozmawiać, a on znowu zamilknie to Ty też zamilknij i się nie odzywaj dopóki on się nie odezwie pierwszy. Będzie na pewno zdziwiony czemu tak milczysz, skoro zazwyczaj rozmawiasz i ciągniesz go za język. W ten sposób go trochę zaciekawisz i może on będzie Ciebie za język ciągnąć;) 5 Odpowiedź przez N4VV 2013-11-03 15:44:39 N4VV Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-25 Posty: 2,502 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? Telefon służy wyłącznie do ustalenia miejsca i czasu spotkania, więc dobrze by miał uwielbiałem słuchać monologów mojej ex., gdy jechaliśmy gdzieś dalej autem. Potrafiła opowiadać zdarzenia z całego tygodnia. Ja odzywałem się może raz na 15 minut, jak mnie coś poruszyło. To nie ma o czym gadać, gadanie nie ma sensu, ale czasem jestem w stanie przegadać dwie bywa. 6 Odpowiedź przez 2013-11-03 15:54:39 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: cukiernik Zarejestrowany: 2013-07-22 Posty: 539 Wiek: 25 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? Oczywiście,że każdy facet jest inny. Jeden ma ostry temperament a drugi łagodniejszy. Mój facet to jest tak szczerze i do tańca i mechanikiem i pracuje na szrocie-każdego dnia rozmawiamy o tym jak w pracy u opowiada co ciekawego czy mniej się co u mnie i jakoś leci. Także nie ma przesady jeśli chodzi o rozmowy ale i niedosytu:)jakiegoś. Mój facet też ma swoje forum tzn 2 ale motoryzacyjne i często wyskoczy z czymś co tam u niego piszą-tyle że mi to nie przeszkadza bo bardzo lubię motoryzację i jego często się spotykamy wszyscy:) wogóle ogólnie coś się ciągle dzieje fajnego w naszym związku. Życie to wielka niewiadoma,ale je kocham:) 7 Odpowiedź przez LabyrinthEar 2013-11-03 18:51:30 LabyrinthEar Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-08 Posty: 120 Wiek: 22 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? addana napisał/a:to właśnie typowy facet;) Przez skype to rozmowy wyglądają naprawdę różnie- chłopak mojej koleżanki zawsze przysypia jak rozmawiają na skype, bo jest zmęczony po pracy, a ona ostatnio panikowała, że go pewnie nudzi, że nie jest zainteresowany rozmową z nią. A potem takie właśnie pretensje i niedomówienia z tego wynikają, całkiem niepotrzebnie...Pogadaj ze swoim chłopakiem i powiedz mu, że chciałabyś od czasu do czasu porozmawiać z nim i żeby on się też zaangażował w tę rozmowę. Jeżeli rozmawiacie na skype i on akurat ogląda jakiś filmik albo zdjęcia, to zwyczajnie zapytaj co ogląda i z czego się śmieje, pośmiej się razem z nim, porozmawiajcie o tym filmiku, bo tak łatwiej będzie mu się wkręcić w rozmowę...a potem tak całkiem płynnie przejdź do normalnej rozmowy o tym o czym Ty być chciała że ciągnięcie za język jest męczące, ale czasami nie ma się wyboru;)Inna metoda to taka, że jak następnym razem będziecie rozmawiać, a on znowu zamilknie to Ty też zamilknij i się nie odzywaj dopóki on się nie odezwie pierwszy. Będzie na pewno zdziwiony czemu tak milczysz, skoro zazwyczaj rozmawiasz i ciągniesz go za język. W ten sposób go trochę zaciekawisz i może on będzie Ciebie za język ciągnąć;)Jak się nie widzimy to czasem wysyłamy sobie zdjęcia, przeważnie ja pisałam jak wysłał, że ładnie, że coś tam, czasem kiedy ja wysyłałam to nic, tylko pokazywało, że wyświetlono. Dziś mi wysłał i nie odpisałam nic, a on za jakiś czas pyta czemu nic nie napisałam, to odrzekłam, że przecież nie muszę wszystkiego komentować. Kolejna sytuacja z dziś, coś tam gadamy, ale on nie jest rozmowny, coś tam gadał, a ja przytakiwałam, bo on po dwóch słowach, a on mówi, że jestem nierozmowna, to odpowiadam, że tak samo jak i on, że nie chce mi się wiecznie ciągnąć go za język i prowadzić rozmowy. Głupie, dziecinny trochę ten problem, ale wkurza niesamowicie. Ale charakteru raczej się nie zmieni, prawda? Ciesz się małymi rzeczami, bo może któregoś dnia obejrzysz się za siebie i zdasz sobie sprawę z tego, że były to rzeczy wielkie. 8 Odpowiedź przez LabyrinthEar 2013-11-03 18:54:06 LabyrinthEar Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-08 Posty: 120 Wiek: 22 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? napisał/a:Oczywiście,że każdy facet jest inny. Jeden ma ostry temperament a drugi łagodniejszy. Mój facet to jest tak szczerze i do tańca i mechanikiem i pracuje na szrocie-każdego dnia rozmawiamy o tym jak w pracy u opowiada co ciekawego czy mniej się co u mnie i jakoś leci. Także nie ma przesady jeśli chodzi o rozmowy ale i niedosytu:)jakiegoś. Mój facet też ma swoje forum tzn 2 ale motoryzacyjne i często wyskoczy z czymś co tam u niego piszą-tyle że mi to nie przeszkadza bo bardzo lubię motoryzację i jego często się spotykamy wszyscy:) wogóle ogólnie coś się ciągle dzieje fajnego w naszym fajnie, cieszę się, u mnie też tragedii nie ma wielkiej (bo ogólnie nie jest tak, że 100% czasu to ja gadam, czasem zdarzy mu się coś rozpocząć samemu; czasem poopowiadamy sobie jak minął dzień i takie tam, no ale ogólnie muszę za język go ciągnąć), ale napisałaś ten post jakbyś się chciała pochwalić i nie rozumiem w sumie jak on pomaga w zrozumieniu "nierozmownych" facetów? :> Ciesz się małymi rzeczami, bo może któregoś dnia obejrzysz się za siebie i zdasz sobie sprawę z tego, że były to rzeczy wielkie. 9 Odpowiedź przez sisi31 2013-11-03 18:57:24 sisi31 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-29 Posty: 18 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni?U mnie jest na odwrót. On mówi więcej niż ja I z punktu widzenia osoby gadającej mniej mogę Ci powiedzieć, że to bynajmniej nie wynika z braku zainteresowania tym, co mówi on, ani z tego, że nie mam ochoty z nim rozmawiać. Taka po prostu jestem i już Myślę, że u Was jest podobnie 10 Odpowiedź przez Róża 27 2013-11-03 18:57:31 Róża 27 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-01 Posty: 571 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? Mój do rozmownych też nie należy... Ja pytam go masę rzeczy a odpowiedź dostaje w jednym zdaniu ale to mi nie przeszkadza . Za to w smsach jest bardziej rozmowny ...coś za coś jak to się mówi "Kiedy wierzysz w siebie, nie starasz się przekonać innych. Kiedy jesteś zadowolony z siebie, nie potrzebujesz aprobaty pozostałych." Lao Tze 11 Odpowiedź przez Facet79 2013-11-03 19:23:43 Facet79 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-25 Posty: 1,735 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? Może po prostu faceci którzy są rozmowni nie są z kolei dostatecznie atrakcyjni by być w związku. To dwie rozłączne grupy. To nawet zrozumiałe - faceci którzy nie mieli powodzenia choćby z powodu dużego czasu wolnego rozwinęli u siebie wiele więc tak: są jak najbardziej bardzo rozmowni faceci z pasjami, z którymi każdy dzień miesiąca można przegadać w inny sposób i spędzić inaczej czas , ale nie są to faceci z którymi kobiety chcą później chodzić do się, że jedyne co możesz zrobić to znaleźć sobie takiego rozmownego przyjaciela który będzie pełnił rolę eunucha-rozmówcy. Sam najczęściej takim bywam. 12 Odpowiedź przez 2013-11-03 19:34:07 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: cukiernik Zarejestrowany: 2013-07-22 Posty: 539 Wiek: 25 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? NoNieWiemNo napisał/a: napisał/a:Oczywiście,że każdy facet jest inny. Jeden ma ostry temperament a drugi łagodniejszy. Mój facet to jest tak szczerze i do tańca i mechanikiem i pracuje na szrocie-każdego dnia rozmawiamy o tym jak w pracy u opowiada co ciekawego czy mniej się co u mnie i jakoś leci. Także nie ma przesady jeśli chodzi o rozmowy ale i niedosytu:)jakiegoś. Mój facet też ma swoje forum tzn 2 ale motoryzacyjne i często wyskoczy z czymś co tam u niego piszą-tyle że mi to nie przeszkadza bo bardzo lubię motoryzację i jego często się spotykamy wszyscy:) wogóle ogólnie coś się ciągle dzieje fajnego w naszym fajnie, cieszę się, u mnie też tragedii nie ma wielkiej (bo ogólnie nie jest tak, że 100% czasu to ja gadam, czasem zdarzy mu się coś rozpocząć samemu; czasem poopowiadamy sobie jak minął dzień i takie tam, no ale ogólnie muszę za język go ciągnąć), ale napisałaś ten post jakbyś się chciała pochwalić i nie rozumiem w sumie jak on pomaga w zrozumieniu "nierozmownych" facetów? :>ja napisałam tylko jak jest u mnie z naszym nie wzięłam pod uwagę tego żeby się jakoś chwalic. Może i rozpisałam się więcej także jeśli urazilam jakoś to sorki. Życie to wielka niewiadoma,ale je kocham:) 13 Odpowiedź przez N4VV 2013-11-03 19:56:57 N4VV Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-25 Posty: 2,502 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? Facet79 napisał/a:Może po prostu faceci którzy są rozmowni nie są z kolei dostatecznie atrakcyjni by być w związku. To dwie rozłączne grupy. To nawet zrozumiałe - faceci którzy nie mieli powodzenia choćby z powodu dużego czasu wolnego rozwinęli u siebie wiele więc tak: są jak najbardziej bardzo rozmowni faceci z pasjami, z którymi każdy dzień miesiąca można przegadać w inny sposób i spędzić inaczej czas , ale nie są to faceci z którymi kobiety chcą później chodzić do się, że jedyne co możesz zrobić to znaleźć sobie takiego rozmownego przyjaciela który będzie pełnił rolę eunucha-rozmówcy. Sam najczęściej takim się związków, gdzie w istocie ich nie ma. To cecha kobiet. Moze dlatego masz problem z atrakcyjnością. 14 Odpowiedź przez addana 2013-11-03 20:30:00 addana Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-08-26 Posty: 83 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? NoNieWiemNo napisał/a:Ale charakteru raczej się nie zmieni, prawda?Charakteru już raczej nie zmienisz. Musiałby chcieć pracować nad swoją rozmownością, a i to nie gwarantuje pełnego sukcesu. Musisz zaakceptować go takiego jaki jest, przecież sama piszesz, że nie ma tragedii;) Nie jest rozmowny, ale za to na pewno ma jakieś dobre cechy, na których warto się skupić. W sumie to małomówność u faceta nie jest taka zła. Wolałabyś takiego co trajkota bez przerwy?:D Ważne, żeby Cię dobrze traktował i kochał, a to, że mało mówi to musisz na to przymknąć co on na to, że się tak mało odzywałaś, komentował to jakoś później? 15 Odpowiedź przez enya 2013-11-03 21:23:13 enya Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-31 Posty: 1,158 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? Totalnie się z Tobą Facet79 nie zgodzę tym bardziej, że faceci z pasjami są często ludzmi bardzo interesującymi choćby właśnie poprzez te pasje, które mają. Pasje i ich realizajca daje tym facetom często poczucie satysfakcji, zadowolenia co też wpływa na ich ogólną postawę wobec życia, innych ludzi. Czyli ogólnie są ludzmi bardziej zadowolonymi, a co przez to też bardziej pewnymi siebie i otwartymi na innych. Ciekawymi innych, tego co ich otacza. Jak dla mnie faceci z pasjami są intrygujący, pociągający szczególnie, że mają coś DO warunkiem oczywiście, że poza tymi pasjami dostrzegają jeszcze inny świat poza swoją "małą obsesją". We wszystkim musi być równowaga. Tak też facet, który nie słucha innych i jest monotematyczny na dłuższą metę jest nie do zniesienia. Jeśli sprawia wrażenie szaleńca fanatycznie podchodzącego do tematu swoich normalnych dawkach posiadanie pasji jest dla mnie tożsame z byciem wrażliwym, kreatywnym, ciekawym, otwartym. Ale też różnie bywa i różnie jest to rozumiane. Jednak co innego mieć pasje, a co innego być zafiksowanym na jednym temacie szczególnie kiedy dana "obsesja" sprzyja izolacji przed innymi dlaczego z rozmownym, interesującym facetem z pasjami kobieta miałaby nie mieć ochoty pójść do łózka? Chyba, że ten facet jest nieatrakcyjny fizycznie i jest typem "ciepłych kluch", gdzie bardziej jest koleżanką niż traktuje dziewczyny po koleżeńsku zatem żadna nawet nie zauważyła z jego strony aby mógł się zainteresować kobietą. 16 Odpowiedź przez PodPseudonimem 2013-11-03 21:47:52 PodPseudonimem Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-01 Posty: 813 Wiek: ...dzieści parę Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni?mój potrafi gadać jak najęty, głównie rozważając jakieś sprawy z pracy. Ja się wtedy muszę wyłączyć żeby nie przysnąć. Na szczęść yhm od czasu do czasu go satysfakcjonuje. Jak już przestanie gadać to dzielnie wysłuchuje moich monologów mówiąc yhm od czasu do czasu 17 Odpowiedź przez Facet79 2013-11-03 21:48:33 Facet79 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-25 Posty: 1,735 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? enya napisał/a:Totalnie się z Tobą Facet79 nie zgodzę tym bardziej, że faceci z pasjami są często ludzmi bardzo interesującymi choćby właśnie poprzez te pasje, które mają. Pasje i ich realizajca daje tym facetom często poczucie satysfakcji, zadowolenia co też wpływa na ich ogólną postawę wobec życia, innych ludzi. Czyli ogólnie są ludzmi bardziej zadowolonymi, a co przez to też bardziej pewnymi siebie i otwartymi na innych. Ciekawymi innych, tego co ich otacza. Jak dla mnie faceci z pasjami są intrygujący, pociągający szczególnie, że mają coś DO dlaczego z rozmownym, interesującym facetem z pasjami kobieta miałaby nie mieć ochoty pójść do łózka? Chyba, że ten facet jest nieatrakcyjny fizycznie i jest typem "ciepłych kluch", gdzie bardziej jest koleżanką niż traktuje dziewczyny po koleżeńsku zatem żadna nawet nie zauważyła z jego strony aby mógł się zainteresować nauczyło mnie, że do łóżka kobiety chodzą tylko z facetami przystojnymi, nie ważne czy inteligentnymi czy nie. Można później narzekać (jak autorka wątku), że nie są rozmowni, ale przecież dokonało się wyboru: czy facet ma być świetny w łóżku czy w rozmowie. Czy napewno jest kobieta która zamieniłaby związek i zrezygnowała z przystojniaka na rzecz kogoś z kim codziennie można o czymś nowym porozmawiać ? Nie sądze. Dlatego czasem pojawi się narzekanie jak w tym wątku, że przydałby się rozmowny facet, ale własnie tak praktycznie to tylko na to nie intelekt faceta czy ilość jego pasji doprowadza kobietę do orgazmu. 18 Odpowiedź przez BabaOsiadła 2013-11-03 21:52:22 BabaOsiadła 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-14 Posty: 5,676 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? Facet79 napisał/a:Przecież to nie intelekt faceta czy ilość jego pasji doprowadza kobietę do wiesz o kobiecych orgazmach. 19 Odpowiedź przez Facet79 2013-11-03 21:54:10 Facet79 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-25 Posty: 1,735 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? BabaOsiadła napisał/a:Facet79 napisał/a:Przecież to nie intelekt faceta czy ilość jego pasji doprowadza kobietę do wiesz o kobiecych wiesz więcej ? 20 Odpowiedź przez enya 2013-11-03 22:06:54 enya Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-31 Posty: 1,158 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? Można z facetem przeżyć ekscytację na poziomie intelektualnym, a jeśli do tego jest przystojny to emocje same rwą się w kobiecie!Myślę, że jeśli kobiecie zależy na poważnym związku, takim na długie lata i jest ona na tyle dojrzała, że wyzbyła się złudzeń o niegrzecznym chłopcu, który jest mroczny i tajemniczy, który o zgrozo jednak w życiu prywatym nie chce jej kochać i być jej bohaterem to wówczas bedzie cenić w facecie jego otwartość, inteligencję, odpowiedzialność, rozmowność, opiekuńczość jeśli kobieta ma ochotę tylko na gorący seks to z pewnością wybierze tego co ją bedzie kręcił fizycznie (i jak najlepiej aby jak najmniej o nim wiedziała), jednak związek nie polega tylko na fizyczności i seksualności z tego uważam aby dla kobiet fizyczność faceta była najważniejsza tym bardziej, że na to czy kobiecie dany facet się spodoba ma wpływ wiele elementów takich jak jego sposób poruszania się, sposób w jaki mówi, jego głos, sposób prowadzenia rozmowy, jego uśmiech, sposób w jaki żartuje itp. To wszystko też może mieć dla kobiety przekaz seksualny i to wszystko w połączeniu z wyglądem fizycznym wpływa na jego atrakcyjność. Sam wygląd to trochę za mało aby mówić o podobaniu się kobiecie. 21 Odpowiedź przez Antonina84 2013-11-03 22:16:07 Antonina84 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-24 Posty: 61 Wiek: 11101 ;) Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni?A mężczyźni rzadko biorą brzydkie kobiety, jakoś tak jest że brzydcy odnajdują brzydkich a piękni pięknych. 22 Odpowiedź przez LabyrinthEar 2013-11-04 20:20:30 LabyrinthEar Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-08 Posty: 120 Wiek: 22 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? addana napisał/a:NoNieWiemNo napisał/a:Ale charakteru raczej się nie zmieni, prawda?Charakteru już raczej nie zmienisz. Musiałby chcieć pracować nad swoją rozmownością, a i to nie gwarantuje pełnego sukcesu. Musisz zaakceptować go takiego jaki jest, przecież sama piszesz, że nie ma tragedii;) Nie jest rozmowny, ale za to na pewno ma jakieś dobre cechy, na których warto się skupić. W sumie to małomówność u faceta nie jest taka zła. Wolałabyś takiego co trajkota bez przerwy?:D Ważne, żeby Cię dobrze traktował i kochał, a to, że mało mówi to musisz na to przymknąć co on na to, że się tak mało odzywałaś, komentował to jakoś później?Co on na to? napisałam tego wątku, by psioczyć na mojego, jaki to jest okropny i małomówny, bo tak naprawdę nie jest aż taki zły jeżeli o to chodzi. Ale czasami naprawdę dobija mnie brak tej inicjatywy, bo on myśli, że jak jest "cisza" (kiedy, że tak powiem, być nie powinna) to ja rozpocznę jakiś temat. A to jest przykładowo wówczas tak:Ja: Jak się dziś czujesz?On: Aha - lub - To jak ja nic nie napiszę to nie odzywamy się napisze coś do mnie, np "Cześć", ja widzę, że coś pogadamy (popiszemy - bo mówię tu o sytuacji, w której się nie widzimy), odpisuję mu (czasem coś więcej niż tylko przywitanie), a on już mnie jest to dziwaczne, ale chyba on nie ma złych zamiarów. No ale mi się jednak nudzi i aż głupio zacząć zagadywać, jak tylko dostanę od niego cynk, te głupkowate "cześć". Ciesz się małymi rzeczami, bo może któregoś dnia obejrzysz się za siebie i zdasz sobie sprawę z tego, że były to rzeczy wielkie. 23 Odpowiedź przez LabyrinthEar 2013-11-04 20:24:39 LabyrinthEar Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-08 Posty: 120 Wiek: 22 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? enya napisał/a:Totalnie się z Tobą Facet79 nie zgodzę tym bardziej, że faceci z pasjami są często ludzmi bardzo interesującymi choćby właśnie poprzez te pasje, które mają. Pasje i ich realizajca daje tym facetom często poczucie satysfakcji, zadowolenia co też wpływa na ich ogólną postawę wobec życia, innych ludzi. Czyli ogólnie są ludzmi bardziej zadowolonymi, a co przez to też bardziej pewnymi siebie i otwartymi na innych. Ciekawymi innych, tego co ich otacza. Jak dla mnie faceci z pasjami są intrygujący, pociągający szczególnie, że mają coś DO warunkiem oczywiście, że poza tymi pasjami dostrzegają jeszcze inny świat poza swoją "małą obsesją". We wszystkim musi być równowaga. Tak też facet, który nie słucha innych i jest monotematyczny na dłuższą metę jest nie do zniesienia. Jeśli sprawia wrażenie szaleńca fanatycznie podchodzącego do tematu swoich normalnych dawkach posiadanie pasji jest dla mnie tożsame z byciem wrażliwym, kreatywnym, ciekawym, otwartym. Ale też różnie bywa i różnie jest to rozumiane. Jednak co innego mieć pasje, a co innego być zafiksowanym na jednym temacie szczególnie kiedy dana "obsesja" sprzyja izolacji przed innymi dlaczego z rozmownym, interesującym facetem z pasjami kobieta miałaby nie mieć ochoty pójść do łózka? Chyba, że ten facet jest nieatrakcyjny fizycznie i jest typem "ciepłych kluch", gdzie bardziej jest koleżanką niż traktuje dziewczyny po koleżeńsku zatem żadna nawet nie zauważyła z jego strony aby mógł się zainteresować się z Tobą i chyba stwierdzam, że przez brak pasji mój facet jest nudny. Ja też nie mam hobby, ale jestem kobietą, a kobiety NAJCZĘŚCIEJ są rozgadane. Chociaż też nie można zawsze łączyć jednego z drugim. Tak sobie myślę, że np po obejrzeniu jakiegoś filmu, który go poruszył, potrafi mi o nim dużo opowiadać, czasem mnie to nie interesuje (:P), ale on gada i gada i mówi, jaki to był cudowny wymyślę nic nowego, ale myślę, że kobiety (uogólniając) gadają o wszystkim i o niczym, a mężczyzna odzywa się kiedy ma coś do powiedzenia. Ciesz się małymi rzeczami, bo może któregoś dnia obejrzysz się za siebie i zdasz sobie sprawę z tego, że były to rzeczy wielkie. 24 Odpowiedź przez Paweł-1979 2013-11-04 20:33:53 Paweł-1979 Netchłopak Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-26 Posty: 3,457 Wiek: 30 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? Róża 27 napisał/a:Mój do rozmownych też nie należy... Ja pytam go masę rzeczy a odpowiedź dostaje w jednym zdaniu ale to mi nie przeszkadzaBo z gadulstwem to wy się rodzicie "Celem naszego życia nie powinno być posiadanie bogactw, lecz bogactwo bycia."- 25 Odpowiedź przez zagubiona555 2013-11-05 00:10:20 zagubiona555 Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-07-15 Posty: 365 Wiek: 22 lata Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni?Ja mam podobnie ze swoim facetem Też żyjemy z związku na odległość i też mam wrażenie, że czasem go zanudzam, albo piszę o rzeczach, które on ma gdzieś. Ale zgadzam się z poprzedniczkami, że chyba taki to już typ, który nie lubi dużo mówić, za to konkretnie, co wcale nie musi znaczyć, że ma nas gdzieś. Nie staram się go zmieniać, ani nic na nim wymuszać. Mamy rzadszy kontakt i w sumie lepiej na tym wychodzimy, bo po tygodniu zawsze jest więcej do opowiedzenia, choć on fakt nie wypisuje mi szczegółów z każdego dnia, bo widocznie uważa to za że nie masz się czym przejmować, bo facet tak już ma, a jeśli Tobie to bardzo przeszkadza, to albo musisz to zaakceptować, albo zastanowić się czy dasz radę wytrzymać z taką "niemową" Ale wydaje mi się też, że całkiem inaczej jest gdy ma się kontakt internetowy, a inaczej, gdy można się spotkać. Wtedy rozmowy wyglądają inaczej, a skoro Wy, podobnie jak ja z moim facetem, utrzymujecie kontakt głównie na portalu, to rozmowy będą dużo uboższe niż takie w realu. Trzeba to jakoś przeżyć, zaakceptować i czekać na te rzeczywiste spotkania i rozmowy Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Staram się oceniać ekranizację jako dzieło samodzielne i sprawdzać, czy się broni jako takie. Przykład: "Imię róży". Film zawiera tylko niektóre wątki, a przecież cieszy oko i umysł. Uważam, iż jak najbardziej warto oglądać ekranizacje i to pomimo tego, że przeważnie są one gorsze od książkowego pierwowzoru, choć czasem